Cześć!

W Malezji spędziliśmy w sumie ponad miesiąc, z czego 2 tygodnie poświęciliśmy na pracę nad blogiem i naszym kanałem na YouTube. Oprócz typowego zwiedzania mieliśmy okazję poznać Malajczyków, ich tradycje i poczuć bardzo specyficzny klimat tego kraju. Bo Malezja różni się od pozostałych Państ Azji Południowo-Wschodniej. Jest tak niesamowicie różnorodna, a przy tym bardzo nowoczesna! Dzisiejszy post niech będzie wstępem do serii  postów o Malezji, kraju totalnego miksu kulturowego, najlepszych szaszłyków satay z sosem orzechowym i wstrząśniętej herbaty Teh Tarik! Zapraszamy na post: 11 rzeczy, których nie wiedziałeś o Malezji!

11 rzeczy, których nie wiedziałeś o Malezji!

I. Wizytówka Kuala Lumpur-bliźniacze wieże Petronas do 2004 roku uznawane były za najwyższe budynki na świecie. Choć zostały już dawno zdeklasowane, a tytuł najwyższego budynku świata został przydzielony Burdż Chalifa (nasze wrażenia po pobycie w Dubaju znajdziesz w tym poście), to Wieże Petronas nadal zachowały status najwyższych bliźniaczych budynków świata. Ich wysokość to 452 m.

II. W Malezji w większości bloków nie znajdziemy w oznakowaniu pięter liczby 4. Zamiast 4 mamy natomiast 3A, zamiast 14 – 13A itd… Dlaczego? Otóż liczba cztery w języku chińskim brzmi podobnie jak słowo śmierć! Trzeba pozbyć się więc tego, co się źle kojarzy. 😜

III. Różnorodność – to jest chyba to za co najbardziej pokochaliśmy Malezję. Z ponad 31 milionowej populacji tylko połowa jest rodowitymi Malezyjczykami. W Malezji widać ogromne wpływy chińskie czy indyjskie. Taki misz masz ludzi z różnych kultur, o różnych wyznaniach i odmiennym pochodzeniu sprawia, że w Malezji nikt nie będzie czuł się obco. Bardzo polecamy odwiedziny w muzeum Peranakan w Georgetown – potomków chińskich imigrantów, którzy przybyli do Malezji początkiem XVI w. Samo muzeum to po prostu pięknie odrestaurowany dom, a podczas zwiedzania można dowiedzieć się wielu fajnych rzeczy o kulturze  „Baby” i „Nyonya”. Podobne muzeum znajdziesz również w Ipoh. 😊

IV. Tradycyjnym malajskim napojem jest Teh Tarik. Jest to też jeden z naszych ulubionych napojów! Teh tarik to po prostu herbata z mlekiem (najczęściej skondensowanym). Najciekawszy jest jednak sposób podania – teh tarik jest wstrząśnięte przed nalaniem do kubka i przez to herbata ma warstwę pianki na wierzchu.

V. Gdyby połączyć ze sobą wszystkie autostrady w Malezji, to razem ich długość byłaby większa niż obwód Ziemi! W sumie Malezja ma ponad 65 000 km autostrad, a obwód Ziemi to „tylko” 40 000 km. 😁

VI. W Malezji soki, kawy, herbaty pije się z woreczków foliowych z wbitą do nich rurką! 😁

VII. Michelle Yeoh hooliwodzka gwiazda, znana z roli Wai Lin w  Bondzie (Jutro nie umiera nigdy) czy z klasyki takiej jak Przyczajony Tygrys, ukryty smok , urodziła się w Ipoh! Malajowie uwielbiają swoich celebrytów dlatego też Michelle w 2001 roku został przydzielony honorowy tytuł Dato! Fanów zapraszamy na przechadzkę po jej mieście rodzinnym!

VIII. W Malezji nie powinno się nikogo i nic wskazywać palcem wskazującym, bo jest to uznawane za niegrzeczne. Zauważyliśmy, że najcześciej używa się tu całej dłoni, kciuka lub kłykcia. Nam samym już to bardzo weszło w nawyk. W sumie, w Polsce wskazywanie kogoś palcem też do najgrzeczniejszych nie należy!

IX. W Melace znajdziesz najbardziej szalone tuk tuki w całej Azji! Hello Kity, Pokemony czy Nemo? Kolorowe, świecące i niesamowicie głośne jeżdżą wokół ulicy Jonker ku uciesze turystów. My też nie mogliśmy im się oprzeć i na Walentynki zafundowaliśmy sobie przejażdżkę różowym tuk tukiem Hello Kitty, wrzeszczącym przebój Despacito. 

X. Wyspa Penang wraz z niesamowicie klimatycznym Gorgetown nazywana jest stolicą malajskiego jedzenia! W ogóle Malezyjczycy kochają jeść – po zmroku rozpoczyna się istne szaleństwo kulinarne. My sami, choć codziennie próbowaliśmy kilku nowych dań, nie zdołaliśmy przetestować nawet jednej setnej tego co oferuje Malezja!

XI. Durian – śmierdziel nad śmierdzielami, król owoców – jest jednym z najczęściej spotykanych owoców w Malezji. Legenda głosi, że dawno, dawno temu pewien dość leciwy i niezbyt urodziwy król zakochał się w pięknej i dużo młodszej kobiecie, która niestety odrzucała jego zaloty.  Poprosił o pomoc pustelnika, który polecił odnaleźć mu trzy tajemnicze składniki, wymieszać je i zakopać w pałacowym ogrodzie. Nazajutrz w miejscu zakopania magicznych składników wyrosło drzewo Durian, którego owoc sprawił, że wybranka króla zakochała się w nim na zabój. Szczęśliwy król postanowił wyprawić huczne wesele, jednak zapomniał zaprosić pustelnika. Urażony pustelnik postanowił zemścić się na królu i rzucił klątwę na owoce – słodki zapach zamienił się w odór, a gładka skórka pokryła się kolcami i tak oto durian wygląda do dziś!

Daj znać czy podobają Ci się takie wpisy o ciekawostkach z danego kraju!

A po więcej filmów z Malezji zapraszamy na nasz kanał na YouTube!

Pozdrawiamy!

Justyna i Tomek


6 Komentarzy

zofia · 2018-03-26 o 21:02

Wielkie dzięki za wszystko czego dowiedziałem się od Was o Nepalu i odkryciu i przybliżeniu mi Malezji. Odkryłam Was w prosto-skomplikowany sposób wpisując na youtubie ‚jak się żyje w Nepalu?’ 🙂 Wasz filmik był tam któryś z rzędu a nie ma ich za wiele po polsku. Wcześniej przejrzałam wiele filmów i blogów, ale to Wy i wasze uśmiechy najbardziej otworzyły mi oczy na to co jest w Nepalu. No i Malezji, o której w ogóle nigdy nawet nie myślałam. Teraz czas na praktykę. Chyba zacznę od Nepalu. A potem zobaczymy…….. Smutna ta sytuacja z laptopem, ale może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło !!! Trzymajcie się zdrowo i pozytywnie. Będę odwiedzać Wasz blog, facebooka i instagramu nie mam ( świadomy wybór). Buziaki. Zofia,

    Justyna · 2018-03-29 o 12:17

    Bardzo dziękujemy!!! Nepal jest świetny na start – my tak zaczęliśmy naszą przygodę z Azją i choć łatwo nie było, to z pewnością warto! Pozdrawiamy! 🙂

Magda | Dobrze podróżować · 2018-04-27 o 16:09

Świetna forma artykułu! Bardzo przyjemnie się czyta. Byłam w Malezji, ale tylko na Borneo. Natomiast chętnie odwiedziłabym jeszcze Penang 🙂

    Justyna · 2018-04-30 o 05:47

    Hej Magda!

    Dzięki wielkie! My z kolei marzymy o Borneo 😄😄😄

Adrian · 2019-05-05 o 22:50

Co do punktu II, to chyba powinno być „zamiast 14 – 13A itd”, Ciekawy artykuł. Pozdrawiam, Adrian

    Justyna · 2019-05-20 o 09:36

    Oczywiście, masz rację! Już poprawiam! 🙈 Dziękuję 😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *