Cześć!
Podczas naszego miesięcznego pobytu w Indonezji praktycznie całe 2 tygodnie poświęciliśmy wyspie Flores. Zdecydowaliśmy się ominąć Bali, Lombok, rajskie wysepki Gilli na rzecz tej mało popularnej wyspy… Dzisiaj odpowiadamy na pytanie – Dlaczego Flores to najpiękniejsza wyspa Indonezji?
O Flores słyszeliśmy przed przyjazdem dwie rzeczy:
- Gdzieś tam żyją legendarne smoki, czyli Warany z Komodo
- Na obszarze Parku Narodowego Komodo znajdują się jedne z najlepszych na świecie miejsc do nurkowania i nurkowania z rurką
Nas, a w szczególności Tomka, przyciągnął punkt numer 2. Jako świeżo upieczony nurek (o tym ile kosztuje taki kurs i gdzie go zrobić przeczytasz we wpisie: Ile kosztuje kurs nurka na Ko Tao? Informacje praktyczne), Tomasz obrał sobie za cel, żeby zanurkować właśnie tam.
Im więcej czytaliśmy o Flores, tym nasz apetyt na zwiedzanie rósł. Co chwilę trafialiśmy na opinie, że Flores jest zupełnie inna niż pozostałe indonezyjskie wyspy, że nie jest jeszcze tak zepsuta masową turystyką jak np. Bali (co z przykrością musimy potwierdzić ☹️), że ludzie są fantastyczni.
Podjęliśmy decyzję – LECIMY! Byliśmy bardzo ciekawi, czym i czy w ogóle zaskoczy nas Flores. Po 2 tygodniach na Jawie i kilku dniach na Bali byliśmy już zmęczeni ciągłą walką z naciąganiem, uważaniem na oszustów, czarę goryczy przelała kradzież naszego laptopa gdzieś pomiędzy Jawą a Bali… Pierwszy widok po wylądowaniu na Flores utwierdził nas w przekonaniu, że dobrze trafiliśmy!
Jakie są nasze wrażenia po 2 tygodniach?
Wyspa jest po prostu przepiękna. Niesamowicie zielona, górzysta, z pięknymi plażami i ludźmi o otwartych sercach. Nie polecilibyśmy jej jednak osobom lubiącym luksus. Na Flores jest kilka większych miasteczek (Labuan Bajo, Ende, Maumere), którym i tak daleko do rozbudowanej infrastruktury Bali. Przez wyspę prowadzi jedna asfaltowa droga, momentami bardzo kręta. Przejeżdżając przez mniejsze wioski widać dużą biedę.
Na nasz odbiór tej wyspy z pewnością wpłynęło to, że zwiedziliśmy ją samodzielnie na skuterze, dzięki czemu mieliśmy całkowitą wolność! Dodatkowo odwiedziliśmy ją jeszcze w porze deszczowej i turystów było jak na lekarstwo.
Jeśli zdecydujesz się odwiedzić Flores, to jesteśmy przekonani, że będziesz zachwycony! Widokami, przyrodą, ludźmi… Zresztą – przeczytaj sam, jakie wspomnienia przywieziesz z Flores!
11 niesamowitych wspomnień, które przywieziesz z Flores!
I. Widok zapierających dech w piersiach krajobrazów.
Flores jest niesamowicie różnorodna – tarasy ryżowe uformowane w kształt pajęczyny, bujne lasy tropikalne, kręte drogi poprzecinane błękitnymi pasmami rzek, bezludne plaże z białym piaskiem… To wszystko sprawia, że każdy dzień na tej wyspie przynosi zupełnie nowe doświadczenie.
II. Wiarę w magię jezior Kelimutu.
Tego, jaki kolor zastaniesz odwiedzając to miejsce, nie wie nikt! Naukowcy głowią się, próbując odpowiedzieć na pytanie, co sprawia, że trzy jeziora, leżące w tej samej wulkanicznej kalderze, różnią się od siebie kolorem, a co więcej – zmieniają swój kolor w sposób wręcz nieprzewidywalny! Miejsce, wokół którego roztacza się aura tajemniczości, bowiem dla tamtejszej ludności Kelimutu to święta góra, a jeziora są miejscem spoczynku dusz ich przodków.
III. Wdzięczność za ludzką dobroć i bezinteresowność.
Mieszkańcy Flores żyją ubogo, prosto i tym czym zawsze się dzielą to szczery uśmiech. Warto zapuścić się w głąb wyspy, spędzić z nimi czas – niewielu z nich potrafi mówić po angielsku, ale w takich sytuacjach kilka podstawowych słów i język „migowy” w zupełności wystarczy! Podczas naszej skuterowej przygody każdy nawet najmniejszy postój na kawę zamieniał się w godzinną posiadówkę, wspólne zdjęcia. Kiedy zepsuł nam się skuter i nie mieliśmy zielonego pojęcia gdzie i do kogo zwrócić się o pomoc, w ciągu 5 minut zatrzymał się dziadziuś z babcią, którzy przewieźli nas do mechanika, wytłumaczyli mu wszystko i poczekali aż zajmie się naszą pękniętą oponą. A Pan mechanik? Dał nam najnowsze części, zrobił zdjęcia przed i po naprawie, wypisał kartkę dla właściciela, dzięki czemu otrzymaliśmy zwrot części kosztów!
IV. Szacunek do zachowanych tradycji i szalonego miksu religii.
Choć Flores jest wyspą katolicką, to jej mieszkańcy zachowali wierzenia swoich przodków. Na Flores możemy znaleźć tradycyjne wioski, gdzie ludzie składają ofiary zwierzęce na ołtarzach, przy domach znajdują się rodzinne groby, tak aby zmarli dalej pozostali blisko swych najbliższych, a do jezior Kelimutu rokrocznie urządzane są pielgrzymki w celu oddania hołdu duszom przebywającym w jeziorach.
V. Podziw nad słynnymi smokami – Waranami z Komodo.
Kanibale, największe jaszczurki świata, osiągające długość do 3,5 metrów i wagę do 90 kg. W ich ślinie znajduje się ogromna liczba bakterii, która wywołuje u ukąszonej ofiary infekcję i śmierć.
VI. Zachwyt nad rafą koralową i różnorodnością podwodnego świata.
To na Flores zobaczyliśmy najpiękniejszą i najbardziej kolorową rafę, tysiące rybek, przedziwne, podwodne rośliny. Pływaliśmy z diabłami morskimi (mantami). A najlepsze w tym wszystkim było to, że nieważne czy schodzisz pod wodę 18 metrów czy nurkujesz z rurką przy powierzchni – oba miejsca po prostu zachwycały.
VII. Uczucie całkowitego relaksu na pustej plaży.
Podejrzewamy, że na plaży Koka, w sezonie, możemy spotkać kilkorga turystów. My przez większość czasu byliśmy tam sami. Biały piasek, błękitna woda i nic więcej do szczęścia nie potrzeba!
VIII. Smak najlepszego grillowanego tuńczyka!
Nie wspominając o ogromie porcji, którą otrzymaliśmy. Ryba była przepyszna! Świeża, idealnie zgrillowana i doprawiona, podawana w zestawie z michą ryżu i duszonych warzyw.
IX. Wspomnienie wschodu słońca ze szczytu wyspy Padar.
Jeden z najpopularniejszych widoków, które możesz znaleźć wyszukując informacje o Flores. Miejsce, choć bardzo turystyczne, ma w sobie „to coś”. Łodzie kołyszące się przy brzegu, piaszczyste zatoczki, piękny kolor wody i majaczące w oddali bezludne wysepki. Jeden z naszych ulubionych widoków!
X. Aromat mocnej kawy z lokalnej plantacji.
Dla nas, fanów dobrej kawy, nie ma lepszego poranka niż w towarzystwie mocnej, aromatycznej kawy! A taką właśnie byliśmy częstowani w Moni. Moni, urocza wioska w górach, jest otoczona plantacjami kawy, a mieszkańcy mielą ziarna własnoręcznie. Samo Moni zrobiło na nas ogromne wrażenie i bardzo polecamy zatrzymać się tam na minimum dwa dni.
XI. Smak gado-gado, absolutnego faworyta jedzeniowego Justyny!
Gado-gado to sałatka warzywna, z jajkami, czasem z tofu, polana pikantnym sosem orzechowym! O tym się nie mówi, tego po prostu trzeba spróbować!
To jak, dopisałeś Flores do swojej „bucket list”?
Czujemy, że o Flores zrobi się jeszcze głośno w najbliższych latach – widać to choćby po szalonym tempie budowania hoteli i kurortów w Labuan Bajo (miasteczko wypadowe na zwiedzanie wyspy Komodo). Mamy ogromną nadzieję, że turystyka nie zepsuje wyspy i jej mieszkańców, a jedynie wpłynie na polepszenie jakości ich życia!
Zerknij koniecznie na post!
Flores na własną rękę – budżet, wskazówki i informacje praktyczne
Pozdrawiamy!
Justyna&Tomek
5 Komentarzy
Bartek · 2019-07-29 o 13:05
Cześć, co zrobiliście ze swoimi dużymi bagażami podczas 2 tygodniowej jazdy po wyspie skuterem? 🙂
Justyna · 2019-07-29 o 17:55
Zostawiliśmy je w hostelu w Labuan Bajo – spakowaliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy do małych plecaków 🙂 Jeździliśmy po wyspie w sumie 8 dni, na samej Flores byliśmy 2 tygodnie, a do tego doszła jeszcze wizyta na Komodo i wycieczka nurkowa. 🙂
Karl · 2020-01-06 o 12:48
Super ! A jak załatwialiście wycieczki na Komodo i pobliskie wyspy? Jak z kosztem?
Justyna · 2020-05-01 o 21:52
Hej! Koszty wycieczki na Komodo są opisane w tym poście: https://cotamwpodrozy.pl/rejs-na-komodo-budzet-wskazowki-i-informacje-praktyczne/ 🙂
Krzysiek · 2024-08-10 o 18:37
Hej, jak dostać się na Padar? czy są wycieczki jednodniowe na Komodo ?