Cześć!
W ostatnich postach mogłeś przeczytać dlaczego Wyspy Galapagos zyskały miano raju na ziemi oraz dokładny opis naszego budżetu i wskazówki, jak taki wyjazd zorganizować na własną rękę.
Wspominaliśmy również, że na Wyspach Żółwich nie trzeba od razu decydować się na super drogie wycieczki, aby w pełni doświadczyć ich niezwykłości i np. stanąć oko w oko z lwem morskim czy spotkać ogromnego żółwia lądowego. Dzisiaj więc przychodzimy do Ciebie z praktycznym postem: Jak tanio zwiedzić Wyspy Galapagos? Darmowe atrakcje na wyspach 🙂
Jak tanio zwiedzić Wyspy Galapagos? Darmowe atrakcje na wyspach
Odwiedziliśmy 3 wyspy: Santa Cruz, Isla Isabela oraz San Cristobal i na każdej z nich znaleźliśmy co najmniej kilka miejsc, gdzie można spędzić czas w otoczeniu dzikich zwierząt, nie wydając ani dolara.
Poniżej znajdziesz sprawdzone i polecane przez nas miejsca!
Wyspa Isla Isabela
Isla Isabela jest naszą ukochaną wyspą. Różni się zupełnie od Santa Cruz i San Cristobal – jest dużo spokojniejsza, mniej tłoczna, kojarzyła nam się z taką swojską wioseczką, choć sama wyspa jest największa spośród wszystkich Wysp Galapagos.
Spędziliśmy tam 2 dni – pierwszego dnia wybraliśmy się na dwie płatne wycieczki do Las Tintoreras oraz trekking na wulkan Sierra Negra.
Drugiego dnia wypożyczyliśmy rower (CENA: 15 USD za cały dzień za rower) i oto co udało nam się zwiedzić:
WALL OF TEARS czyli ściana łez
Jest to pozostałość po nieciekawej przeszłości Wysp Galapagos, które jeszcze w trakcie II Wojny Światowej stały się więzieniem. Ściana płaczu symbolizuje tysiące ludzi, którzy stracili swoje życia podczas budowy więzienia w nieludzkich wręcz warunkach.
Sama trasa do muru też momentami jest nieludzka 😉 – prawie 5 km w jedną stronę w upale może dać w kość. Po drodze jednak może spotkać Cię super niespodzianka! W tamtych rejonach można trafić na dzikie, olbrzymie żółwie!
Będąc już u celu, warto wspiąć się trochę wyżej do punktu widokowego, z którego możemy podziwiać wybrzeże.
LAGUNA PUERTA DEL JELI
Czy są tu fani flamingów? 🙂 Jeśli tak, to na Isla Isabela możesz zobaczyć je w naturalnym środowisku i to z bliska! Wystarczy tylko wybrać się na spacer do Laguna Puerta Del Jeli – niewielkich jezior, po których dumnie spacerują te piękne ptaki.
Wskazówka:
- nie wiemy czy taka jest reguła, ale rozmawialiśmy z kilkoma osobami, które odwiedziły to miejsce rano i nie zobaczyły żadnego flaminga. My byliśmy po południu i było ich pełno! Nasi znajomi też wybrali się po południu i również je widzieli, więc może coś w tym jest 😀
Plaża przy miasteczku PUERTO VILLAMI
Ahh Puerto Villami! Piękna, piaszczysta, pusta (!) plaża ciągnąca się wzdłuż wybrzeża. Mieliśmy to szczęście, że nasz nocleg był praktycznie kilka metrów od tego cuda i mogliśmy po niej spacerować wieczorami.
Polecamy też w drodze powrotnej z Wall of tears zatrzymać się na małe plażowanie – fale są bardzo duże, więc może miejsce niekoniecznie jest odpowiednie dla małych dzieci, ale “dużym” dzieciom gwarantujemy świetną zabawę!
Nurkowanie z rurką -CONCHA DE PERLA
Jednym z miejsc, gdzie można nurkować z żółwiami morskimi i lwami morskimi jest Concha de Perla. Jest to mały pomost, bardzo blisko portu, z którego po prostu wskakuje się do wody.
Po drodze oczywiście trzeba uważać na wylegujące się iguany morskie (uważać, żeby ich nie podeptać, bo raczej do niebezpiecznych nie należą 😉 ).
Wskazówka:
- wejście do Concha de Perla zamykane jest o 18:00
- po południu lwy morskie raczej leżakują na pomoście niż pływają, warto więc wybrać się tam rano
Gdzie spotkasz żółwie?
CENTRO DE CRIANZA ARNALDO TUPIZA
Jest to kolejne centrum ochrony tych zwierzaków. Do centrum dochodzi się, idąc ścieżką od Laguna Puerta Del Jeli cały czas prosto.
Wstęp jest bezpłatny i podobnie jak w Darwin Center można zobaczyć mnóstwo żółwi – od dopiero co wyklutych maleństw do ogromnym dorosłych żółwi, których wieku nie znają nawet ich opiekunowie!
Santa Cruz
Na Santa Cruz spędziliśmy w sumie 5 dni (z czego 2 dni poświęciliśmy na jednodniowe, płatne wycieczki → o tym, w które warto zainwestować przeczytasz w tym poście).
Pozostałe dni spędziliśmy równie aktywnie eksplorując wyspę… za darmo.
Jakie miejsca warto odwiedzić, tak aby nie ucierpiał nasz portfel? 🙂
Plaża – TORTUGA BAY
Na Santa Cruz jest kilka bardzo ładnych, niewielkich plaż i jedna, która po prostu zwala z nóg.
Słynna Tortuga Bay to przepiękna, długa, piaszczysta plaża, która ciągnie się przez ponad 2,5 km.
To tam najczęściej można spotkać surferów przez dość spore fale. Zdarza się również, że kąpielisko w tamtym miejscu zostaje zamknięte ze względu na bezpieczeństwo.
Nic straconego, bo wystarczy przespacerować się do samego końca i wówczas dochodzimy do małej zatoczki. Po drodze oczywiście miniemy iguany morskie, wygrzewające się w słońcu i ogromne drzewa – kaktusy, czyli objęte ochroną opuncje.
Przy drugiej plaży już spokojnie można się kąpać – woda jest ciepła i dość płytka. Wzdłuż plaży jest też sporo miejsc, gdzie można schronić się w cieniu małych drzewek i powiesić swoje rzeczy na przygotowanych drewnianych wieszakach.
Jeśli masz ochotę spędzić czas aktywniej, to zachęcamy do wypożyczenia kajaka!
Bez problemu zauważysz panią przy stoliczku, która wypożycza cały sprzęt. My zdecydowaliśmy się na 1,5 godziny i opłynęliśmy w tym czasie całą zatokę.
CENA za wypożyczenia kajaka to 10 USD za osobę za godzinę (choć Pani pozwala pływać 1,5 godziny 🙂 ).
Podczas wycieczki widzieliśmy żółwie morskie, płaszczki, niebieskonogie głuptaki (prawie że na wyciągnięcie ręki!) i mnóstwo kolorowych krabów.
Wskazówki:
- plaża Tortuga Bay otwarta jest od godz. 6:00 do 18:00
- na pierwszej części plaży (tej dla surferów) nie ma gdzie się schronić przed słońcem! Koniecznie trzeba wziąć ze sobą kapelusz, okulary przeciwsłoneczne i krem z mocnym filtrem
- na plażę można dopłynąć taksówką wodną z portu w Puerto Ayora i potem przespacerować się przygotowanym deptakiem lub pokonać całą tę trasę pieszo – my zdecydowaliśmy się na drugą opcję i zajęło nam to około godziny
- warto wziąć ze sobą sprzęt do nurkowania z rurką, natomiast trzeba mieć szczęście, żeby widoczność wody była dobra. Nam niestety mało co udało się zobaczyć.
Plaża – DE LA ESTACION
Ta plaża znajduje się bardzo blisko Centrum badawczego Darwina. My odwiedziliśmy ją po południu i była po prostu przepełniona turystami… Plaża jest piaszczysto – skalista, z dość płytką wodą. Na nas nie zrobiła dużego wrażenia, właśnie przez tłumy turystów (co jest sporą rzadkością na Galapagos 😉 ).
Widzieliśmy tam ludzi nurkujących z rurką. Oczywiście na plaży wylegują się iguany morskie i kolorowe kraby.
Plaża – LOS ALEMANES
Nazywana również German Beach. Plaża piaszczysta z porozrzucanymi gdzieniegdzie skałami. Podobnie jak w przypadku Playa de La Estación spotkaliśmy na niej dość sporo turystów.
Aby dostać się na plażę trzeba wziąć taksówkę wodną (koszt 0,5 USD za osobę). Taksówki odpływają co chwilę i po prostu trzeba podejść do portu i poczekać kilka minut aż uzbierają się chętni (a ich nie brakuje). Następnie czeka nas krótki spacer przygotowaną ścieżką.
Niedaleko plaży znajduje się kilka knajpek, w których można coś zjeść i się napić.
Nurkowanie z rurką – LAS GRIETAS
Kontynuując spacer z Playa Los Alemanes dotrzemy do Las Grietas, czyli szczeliny, wypełnionej rześką (żeby nie powiedzieć lodowatą…) oceaniczną wodą. Podczas snorkelingu widzieliśmy niewiele – kilka dużych ryb, ale sama możliwość pływania w krystalicznej wodzie, w otoczeniu wysokich klifów jest wystarczającym przeżyciem.
Wskazówki:
- za pierwszą częścią kanału jest jego kontynuacja, gdzie widzieliśmy nawet więcej dość sporych rozmiarów ryb. Trzeba tylko przejść przez skalisty “murek” i już jesteśmy po drugiej stronie
- warto zabrać ze sobą (oprócz sprzętu do snorkelingu) buty do wody. Skały są dość ostre i śliskie, więc bez butów można nabić sobie guza
Gdzie zobaczysz żółwie?
CHARLES DARWIN RESEARCH STATION
Najpopularniejszym miejscem, gdzie można zobaczyć olbrzymie żółwie – symbol Wysp Galapagos – jest Charles Darwin Research Station. Jest to stacja badawcza, w której cały czas prowadzone są akcje, mające na celu ochronę fauny i flory Galapagos.
Niestety, przez sprowadzone przez człowieka ssaki (koty, psy, szczury) niektóre zwierzęta żyjące na Galapagos zagrożone są wyginięciem. Doszło nawet do tego, że w aktualnych warunkach żółwie nie są w stanie już same się rozmnażać – małe żółwiki nie mają szans w starciu z dzikim kotem… Dzięki takim miejscom jak stacja badawcza imienia Charlesa Darwina możemy spróbować uratować te endemiczne gatunki przed wyginięciem.
Oprócz ogromnych żółwi, można spotkać tam malutkie żółwiki, które w centrum trzymane są aż osiągną rozmiary umożliwiające im przeżycie na wolności. Podobnie sytuacja wygląda, gdy jakiś konkretny gatunek żółwia zagrożony jest wyginięciem – w centrum trzyma się wówczas samice i samca, dając im dogodne warunki do wydania potomstwa. Oprócz żółwi, znajdziemy tam również Legwany Galapagoskie – gatunek endemiczny, który w przeciągu ostatnich lat drastycznie zmniejszył swoją liczebność, właśnie przez nagłe pojawienie się drapieżników…
Wejście do stacji jest bezpłatne.
Wskazówki:
- muzeum zwiedza się samodzielnie, ale warto rozejrzeć się za grupą z przewodnikiem. Takie zwiedzanie z przewodnikiem najczęściej organizowane jest dla grup korzystających z luksusowych rejsów. My po prostu dołączyliśmy do jednej grupy, która nie miała z tym żadnego problemu (a nawet dwie panie ucieszyły się, bo też pochodziły z Polski!).
REZERWAT EL CHATO
Jest to rezerwat, gdzie również można spotkać żółwie giganty w prawie-naturalnych warunkach. My do niego nie pojechaliśmy, ale czytaliśmy, że najłatwiej dostać się tam taksówką (około 10 USD) lub busem z Puerto Ayora. Opłata wstępu wynosi kilka dolarów.
PORT I MOLO
Hmm… Port i molo jako atrakcje turystyczne? Jeśli pomyślałeś, że już zupełnie zwariowaliśmy, to spójrz na zdjęcia! 🙂 Lwy morskie, pelikany, iguany morskie, kolorowe kraby – niedaleko portu jest miejsce, gdzie rybacy przypływają ze złowionymi rybami. Tam codziennie czatuje na jakieś ochłapy cały zwierzyniec. 🙂 Nam udało się również zobaczyć tam fregatę, siedzącą na daszku.
Z kolei spacerując wieczorem po molo można podziwiać pływające płaszczki i rekiny!
San Cristobal
Wyspa lwów morskich! Te słodkie zwierzaki są po prostu wszędzie – na ławkach, na pomostach, nie mówiąc nawet o plaży, gdzie co wieczór rozpoczyna się “śpiew” mam w poszukiwaniu swojego potomstwa (co bardziej przypomina dzikie ryki lub… odgłos wymiotny! 😉 ).
Na San Cristobal trochę zwolniliśmy tempo – chcieliśmy po prostu poleżakować na hamaku, pospacerować po plaży i pożegnać się z Wyspami Galapagos.
Nie kupowaliśmy też żadnej zorganizowanej wycieczki, więc 3 dni zwiedzaliśmy wyspę za darmo! 🙂
Plaża – Punta Carola
Bardzo ładna, niewielka plaża, gdzie przeżywaliśmy nasz ostatni zachód słońca na Wyspach Galapagos. Popołudniu wylegują się na niej lwy morskie, w oddali widać niewielką latarnię, a w wodzie można spotkać żółwie morskie.
Plaża – LA LOBERIA
Plaża gdzie wylegują się lwy morskie, a co poniektóre zaczepiają turystów w celu zabawy! Na plaży można zarówno poleżakować, jak i zrobić fajny snorkeling.
Plaża LWÓW MORSKICH
Ok, ta plaża tak się nie nazywa, ale nie mogliśmy nigdzie znaleźć jej oficjalnej nazwy! 😀 Nie da się jej ominąć, bo jest bardzo blisko portu, vis-à-vis ogromnego napisu San Cristobal i wyleguje się na niej kilkadziesiąt lwów morskich. To co dzieje się tam wieczorami jest wręcz nie do opisania! Ryki, śpiewy, chrząkania, no po prostu lwy morskie szaleją pełną parą. My spędziliśmy tam jeden wieczór przy zachodzie słońca, popijając drinki z palemką i oglądając jak małe lwiątka morskie śledzą swoje mamy.
Do takiej „posiadówki” polecamy knajpkę z drewnianym tarasem – jest bardzo blisko lwiej plaży, więc i zapach rybno-wodny jest dość mocny, ale za to drinki robią wyborne (między godz. 17:00 a 20:00 jest happy hour i za 12 USD można kupić 2 drinki 🙂 ).
Nurkowanie z rurką –LA LOBERIA
Bardzo fajne miejsce do snorkelingu – podczas naszego pływania spotkaliśmy żółwie morskie, dużo kolorowych rybek i lwy morskie.
Nurkowanie z rurką – BAHIA TIJERETAS
Idąc prosto z Interpretive Center można dojść również do ciekawej zatoczki do snorkelingu, ulokowanej pośród skał wulkanicznych. Woda jest tam przejrzysta i spokojna. Ponownie możemy popływać z lwami morskimi i żółwiami.
Wskazówka:
- tak jak w pozostałych miejscach – lwy morskie popołudniu leżakują na skałach i ciężko je namówić na wspólne pływanie. Z kolei z samego rana są skore do zabaw!
Trasa spacerowa – MIRADOR CERRO TIJERETAS
Jest to punkt widokowy, do którego można zawędrować prosto z Interpretive Center (opisane poniżej). Trasa ma ponad 1,5 km – nie jest wymagająca, ścieżka jest dobrze przygotowana, a widok rekompensuje wszelką zadyszkę i pot na czole! Punkt widokowy nazywany jest również Wzgórzem Fregat, bardzo rzadkich ptaków z czerwonymi workami powietrznymi, które mają nieopodal swoje gniazda.
Muzeum – SAN CRISTOBAL INTERPRETIVE CENTER
Na wyspie San Cristobal jest najlepsze muzeum spośród wszystkich dostępnych na wyspach. Muzeum: San Cristobal Interpretive Center opowiada historię Wysp Galapagos (począwszy od przypadkowego odkrycia, przez smutne czasy kolonizacji i więzień, aż po dzień dzisiejszy). Tłumaczy dlaczego wyspy Galapagos są tak wyjątkowe, o co chodzi z Charlesem Darwinem i teorią doboru naturalnego oraz tłumaczy, z jakimi problemami borykają się aktualnie mieszkańcy wysp (brak wody pitnej!) i jak możemy im pomóc. Muzeum również jest bezpłatne i dostarcza mnóstwa przydatnych informacji – prosto z muzeum wiedzie ścieżka do kolejnych atrakcji (Mirador Cerro Tijeretas oraz Bahia Tijeretas).
Powyżej opisaliśmy miejsca, gdzie zobaczycie lwy morskie, żółwie morskie i lądowe, iguany morskie i lądowe, pelikany, flamingi, fregaty, płaszczki, małe rekiny i mnóstwo kolorowych krabów, a przy odrobinie szczęścia i inne cuda Wysp Galapagos za darmo!
Teraz tylko pozostaje nam życzyć Wam
Powodzenia w zwiedzaniu! 🙂
Justyna & Tomek
1 Komentarz
agata · 2022-09-25 o 18:01
Dzieki sa super relacje, w listopadzie jade sama na prawie miesiac do Ekwadoru i bilety na Galapagos juz mam kupione. Czy na Galapagos mozna sie jakos dogadac bez znajomosci hiszpanskiego? to jest moja najwieksza bolaczka 🙂
Pozdrawiam Agata